Wyszukałam jeszcze kilka promocyjnych artefakcików w Super-Pharm. Jest kilka niespodzianek, trochę masła i coś na latających krwiopijców, jak również ciekawostki krajoznawcze. A wszystkie opatrzone inteligentnym, zaskakującym komentarzem autorki ;)
Takie oto cieszotki ma dla nas Super-Pharm.
Próbowałam zapisać się do ich klubu klienta, ale przy pytaniu o numer pesel zrezygnowałam. Nie lubię bez potrzeby rozpowszechnić swoich danych osobowych, a pesel to nie jest numer który rozdaję sklepom na prawo i lewo. Szkoda, bo lubię należeć do różnych klubów klienta i często wiąże się to z fajnymi okazjami i promocjami (lubię!).
DERMIKA ma dla nas prezent - przy zakupie dowolnego kremu z serii Hialiq dostaniecie gratis drenujący żel pod oczy. Cokolwiek znaczy drenujący... ale brzmi dobrze:)
Lubię kosmetyki EVELINE bo można je dostać za rozsądną cenę i są całkiem dobrej jakości. Macie z nimi jakiś doświadczenia? Ja stosuję ich balsamy na cellulit i peeling do kąpieli. Ślicznie pachnie i kosztował jakieś 9zł. W Super-Pharm balsamy można kupić teraz za 9zł, a kremy za 6,50zł.
Uwielbiam masła do ciała! Co prawda nie wierzę w ich właściwości pielęgnacyjne tak bardzo jak w dobry balsam, ale po pierwsze - pachną C U D O W N I E, a po drugie to dobre rozwiązanie na gorące, letnie dni, bo masło szybciej się wchłania i jest ultra lekkie. Polecam zwłaszcza na spalone słońcem części ciała, kiedyś spaliłam sobie plecy i po kąpieli jedyne co mogłam stosować to właśnie masło :) Tutaj na promocji dostaniemy masło do cała marki JOANNA za jedyne 7zł. Truskawka czy wanilia? :)
LIRENE to odpowiedź na drogie, zagraniczne marki. I to całkiem dobrej jakości odpowiedź. Stosuję ich krem do cery naczyniowej oraz mleczko i tonik do tej samej cery (na zmianę z hydro serią z Yves Rocher) i są znakomite. Od kilku lat jestem im wierna. Można je kupić w bardzo rozsądnej cenie (ok. 13zł za tonik, krem między 15 a 20zł.), a teraz możemy je nabyć wszystkie -25%! Warto zaglądnąć i wesprzeć polską markę.
Coś do malowania tez być musi! Tym razem LOREAL - przy zakupie dwóch lakierów dostajecie odżywkę gratis, a wszystkie tusze do rzęs tej marki można kupić 30% taniej! Może skusze się na ten Telescopic, bo słyszałam o nim mnóstwo dobrych opinii, a zazwyczaj nie jest on przeceniany ;)
I hit (niestety) tego sezonu, czyli BROS :D Zawiera środek zwany DEET. Są sprzeczne sygnały dotyczące tego środka - na pewno należy stosować go z umiarem. Ale warto wspomnieć, że BROS to jeden z niewielu preparatów posiadających ten tajemniczy składnik.
Chemicy pracujący dla armii USA wynaleźli DEET. Żołnierzom dość mocno przeszkadzały robale w czasie manewrów prowadzonych w lasach zwrotnikowych podczas II wojny. DEET działa miedzy innymi na robale typu: meszki, komary, kleszcze, muchy końskie i tse-tse.
Poczujmy się jak żołnierze w dżungli i nabądźmy środek za jedyne 7zł.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nie trzeba wydawać fortuny by być piękną i modną:) Zachęcam do wspierania mojego zapału komentarzami:)